Dukielski
Przegląd
Samorządowy
Październik
2003
nr 10(150)
w gminie
wydarzenia
komentarze
sport
okładka
kuchnia regionalna
powrót
|
|
Sejmowa Komisja Gospodarki obradowała w Dukli
W dniach 24-26 września br. Sejmowa Komisja Gospodarki miała na terenie
województwa Podkarpackiego wyjazdowe posiedzenie. Posłowie obradowali nt.
„Uwarunkowania rozwoju gospodarki na przykładzie gmin Beskidu Niskiego
poprzez rozwój ekoturystyki, tworzenia i promocji produktów turystycznych
lokalnych, produktów markowych i rękodzielniczych, rozwój infrastruktury
do uprawiania turystyki aktywnej”.
Organizatorem posiedzenia w Dukli było Biuro Poselskie Pana Józefa Głowy
Posła RP, miejscem obrad Muzeum Historyczne Pałac w Dukli. W posiedzeniu
uczestniczyło 33 posłów, a przewodniczył jej Pan Adam Szejnfeld –
przewodniczacy Komisji Gospodarki. Referat wstępny prezentujący
uwarunkowania rozwoju turystyki w Beskidzie Niskim przedstawił Pan Andrzej
Krasnodębski z Ministerstwa Gospodarki, koreferat wygłosił Poseł Józef
Głowa, prezentując osiągnięcia w dziedzinie turystyki i promocji naszego
regionu. Walory przyrodnicze (prezentacja wizualna)Beskidu Niskiego
przedstawił Pan Edward Marszałek z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych
w Krośnie. Pan Marek Górak Burmistrz Miasta i Gminy Dukla zaprezentował
uwarunkowania rozwoju turystyki w naszej gminie, skupiając się na
inwestycjach: budowie zalewu w Trzcianie, kaskad na Jasiołce i ochronie
środowiska. Wielu posłów i zaproszonych gości zabierało głos. Wszyscy
podkreślali piękno naszej ziemi.Brak nam natomiast infrastruktury i to nie
tylko turystycznej, ale przede wszystkim brak nam dróg, bez których
turystyka nie ma szans rozwoju i władze gminy o tym dobrze wiedzą, robią
wszystko aby to zmienić. Głos zabierali również Pan Wojciech Kodłubański –v-ce
prezes
Polskiej Organizacji Turystyki, poinformował, że dochody z
turystyki za rok 2002 wynoszą 4,5 mld $, mówił o ogromnej roli promocji
ośrodków zagranicznych. Przedstawicielka ARiMR p. Balczak mówiła o
programie pomocowym przedakcesyjnym SAPARD działanie IV (który jest już po
audycie).
Wnioski z prac komisji nie zostały wyciągnięte, ponieważ 26 września
Komisja pracować miała w Woli Sękowej w Gminie Bukowsko.
Podsumowując wszystko co zostało na komisji w Dukli wypowiedziane należało
by stwierdzić, iż Beskid Niski jest predestynowany do rozwoju turystyki.
Czynnikami umożliwiającymi rozwój funkcji turystycznej są: walory
naturalne, walory antropogeniczne, duża aktywność samorządów lokalnych,
powstanie Lokalnej Organizacji Turystycznej „Beskid Niski”, odbywające się
imprezy o charakterze folklorystycznym, konieczność poszukiwania przez
rolników dodatkowych źródeł dochodu.
kbr
Przebudowa
stołówki szkolnej
Po wielu latach starań i opracowywania różnych koncepcji, w okresie
wakacji przeprowadzona została gruntowna przebudowa stołówki szkolnej w
Zespole Szkół Publicznych w Dukli. Modernizację wykonano w oparciu o
istniejącą bazę szkolną. Pomieszczenie jadalni zaadaptowano na potrzeby
kuchni, a w dotychczasowej świetlicy urządzono jadalnię. Dzięki temu
możliwe stało się zorganizowanie całego cyklu produkcyjnego posiłków
zgodnie z obowiązującymi normami sanitarnymi. Zwiększenie mocy
produkcyjnych stołówki, stworzyło także możliwość przygotowywania posiłków
dla dzieci uczących się w innych szkołach.
Pomoc w formie posiłku, kierowana do uczniów mających trudną sytuację
rodzinną, wydaje się najbardziej racjonalna. Utrzymanie stołówki,
przyczyni się zatem do wspierania działań Gminnego Ośrodka Pomocy
Społecznej, z którym współpraca szkoły od wielu lat jest bardzo dobra.
Tą drogą chciałbym również złożyć podziękowania Panu Burmistrzowi, Markowi
Górakowi, gdyż bez jego przychylności, realizacja tego zadania byłaby
niemożliwa.
Ryszard Chrobaczyński
dyrektor ZSP w Dukli
Jasionka
Założona została w 1386 roku przez sołtysa z Równego – Michała, który
otrzymał od biskupa przemyskiego Eryka przywilej lokowania wsi na surowym
korzeniu. Przywilej taki oznaczał, że osada powstawała w terenie nie
zamieszkałym a jej założenie wiązało się z trzebieżą lasu i zakładaniem
pól uprawnych. Za prawo założenia wsi Michał zapłacił biskupowi 22
grzywny.
Wieś otrzymała nazwę Byskopeswald.
Wies otrzymała prawa niemieckie, a pierwszy pisany ślad jej istnienia
pochodzi z roku 1391.
W 1343 roku w dokumentach sądowych wieś nazywana jest Biskupice
(spolszczenie nazwy niemieckiej) lub Nowa Jasionka. Ta druga nazwa dotyczy
prawdopodobnie innej miejscowości – Nowej Wsi, która wtedy stanowiła część
Jasionki.
W latach 1386 do 1939 wieś stanowiła własność biskupstwa przemyskiego.
Istniejący obecnie we wsi kościół parafialny wybudowany została w 1756
roku z fundacji podstarościego Lipowicy i Cergowej.
Na dzwonnicy kościelnej zawieszony jest gotycki dzwon pochodzący z końca
XV wieku.
Z budynkiem kościoła związana jest legenda, która mówi, że drzwi kościelne
pochodzą z jaskiń zbójeckich z pobliskiej góry Cergowej.
Położona u północnych, stromych stoków góry Cergowej wieś odznacza się
surowym klimatem. Słynny „dukielski” halny powoduje w zimie zawieje i
zamiecie snieżne, a zaspy usypanego śniegu mają kilka metrów wysokości.
SW
Apel do Czytelników
Redakcja DPS poszukuje starych fotografii, widokówek i dokumentów
związanych z Dukielszczyzną. Osoby posiadające takie dokumenty proszone są
o ich udostępnienie. Za zgodą właściciela dokumenty te zostaną zeskanowane
i będą wykorzystywane do publikacji.
Nowy samochód pożarniczy w Głojscach!
W dniu 21 września 2003 r. Ochotnicza Straż Pożarna w Głojscach świętowała
uroczyste przekazanie samochodu pożarniczego, który, dzięki staraniom st.
bryg. Marka Durała, komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach ,
został darowany OSP przez Urząd Miasta w Katowicach. Uroczystość
rozpoczęła się mszą świętą, celebrowaną przez ks. Józefa Panczuka,
proboszcza parafii Głojsce oraz ks. Stanisława Kluka misjonarza. Po jej
zakończeniu, zaproszeni goście, delegacje OSP oraz mieszkańcy sołectwa
udali się na plac przed budynkiem remizy strażackiej, aby kontynuować
dalsze uroczystości. Gości i mieszkańców powitał Andrzej Kusz, prezes
Ochotniczej Straży Pożarnej w Głojscach. Wśród zaproszonych gości byli
między innymi Marek Durał – st. bryg. Państwowej Straży Pożarnej w
Katowicach, Tadeusz Kubit – płk poż. w stanie spocz., Jan Kilar – Prezes
Zarządu Powiatowego Zw. Ochotniczych Straży Pożarnych w Krośnie, Lesław
Penar – z-ca Komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Krośnie, Marek Górak
–
Burmistrz Miasta i Gminy Dukla oraz prezesi Ochotniczych Straży
Pożarnych w Dukli, Draganowej, Iwli, Łysej Górze, Teodorówce, Wietrznie i
Równem. Uroczystego poświęcenia darowanego samochodu dokonał ksiądz
proboszcz parafii Głojsce, po którym Marek Durał – komendant Państwowej
Straży Pożarnej w Katowicach, przekazał kierowcy Ochotniczej Straży
Pożarnej w Głojscach, dowód rejestracyjny wraz z kluczykami.
Wstęgę na samochodzie przeciął Marek Górak – Burmistrz Miasta i Gminy
Dukla.
W trakcie uroczystości wielu wyróżniającym się strażakom wręczone zostały
medale, odznaczenia oraz dyplomy uznania.
Ta miła uroczystość zakończyła się wspólną zabawą w sali Domu Ludowego w
Głojscach.
beż
Promocja dukielskich przedsiębiorców
Od październikowego numeru DPSu rozpoczynamy cykl rozmów z naszymi
przedsiębiorcami, którzy od wielu lat działają na naszym lokalnym rynku,
wspomagając go swoimi własnymi wyrobami, firmując nazwiskiem lub nazwą
zakładu. Jednakże, żadna z firm, której wyroby są nabywane przez
mieszkańców Dukli i jej okolic, nie pozwoliła sobie na szczególną dbałość
o własny wizerunek, specjalną reklamę produkowanych wyrobów, urządzenie
swoich stoisk w naszych dość licznych sklepach.
Ale porozmawiajmy o szczegółach.
W tym numerze prezentujemy Pana Wiesława Mączkę, właściciela piekarni
„Przełęcz” w Dukli.
Barbara Żwirecka: Od jesieni 2002 r. Pana piekarnia, usytuowana w byłej
bazie GS, jest obiektem szczególnie wyróżniającym się na tle pozostałych
budynków. Została rozbudowana, zmieniła się całkowicie jej elewacja.
Wiesław Mączka: Od 1998 r. dzierżawiłem piekarnię pod tą samą nazwą, co
obecnie. W roku 2002 odkupiłem obiekt od GS-u i zabrałem się za remont
generalny wszystkich pomieszczeń oraz instalacji elektrycznej, sanitarnej,
wodno-ściekowej. Zakupiłem również całkowicie nową linię technologiczną do
wypieku pieczywa.
BŻ: Jaka jest wydajność Pana pieca piekarskiego oraz ile asortymentów
pieczywa wędruje na nasz rynek?
WM: Mój piec piekarski mógłby w ciągu doby produkować około 5 ton różnego
rodzaju pieczywa. W chwili obecnej pracujemy na jedną nocną zmianę,
produkując tylko 800 kg pieczywa, przy czym wypiekamy 7 asortymentów
pieczywa / graham, chleb zwykły, wiejski, domowy, pszenno-żytni z formy, z
blachy i pszenny/ oraz pieczywo drobne, tj. zwykłe bułki wyborowe, weki,
solanki, grahamki i małe bułki montowe. Ponadto pieczemy również chałki
ozdobne, rogale oraz drożdżówki. Nasze własne receptury na produkcję
chleba opierają się na bazie kwasu żytniego i rozczynu pszennego, bez
dodatku środków konserwujących.
BŻ: Ilu pracowników Pan zatrudnia?
WM: Obecnie zatrudniam 9 pracowników, gdyby moja produkcja miała się w
przyszłości zwiększyć, zatrudnienie powiększyłbym do 15 osób. Wszyscy moi
pracownicy są fachowcami branży piekarskiej. Od 1998 r. załoga jest bardzo
stabilna, nie zwolniłem ani jednego pracownika, którego sam zatrudniłem.
BŻ: Branża piekarska, również na naszym rynku, jest szczególnie
konkurencyjna. Jak Pan wytrzymuje jej nacisk?
WM: To prawda. Do sklepów w Dukli, pieczywo jest dostarczane z 14 piekarni
z różnych miejscowości. Pamiętam, że dwadzieścia lat temu, Duklę
zaopatrywały w pieczywo 3 piekarnie. Ja w tej branży próbuję znaleźć
również swoje miejsce. Poza dostawami pieczywa do sklepów w Dukli i innych
miejscowości gminy, wożę go również w okolice Gorlic.
Martwi mnie niepełne wykorzystanie zdolności produkcyjnej mojego pieca
piekarskiego.
BŻ: Być może otwarcie granic Unii Europejskiej w przyszłym roku, pomoże
branży rozwinąć skrzydła, szukać nowych rynków zbytu poza granicami kraju?
WM: Jestem optymistą i czekam na nowe wezwania. Być może, zakłady
piekarskie, które nie spełniają norm unijnych będą powoli wypierane przez
te, które posiadają nowoczesne linie technologiczne, własne sprawdzone
receptury pieczywa, potrafią rozszerzyć asortyment produktów i zachęcić
nabywców nowym smakiem. Moja piekarnia w zasadzie jest przygotowana do
tego. Mogłaby pracować na pełne 3 zmiany, mógłbym też od razu zwiększyć
zatrudnienie.
BŻ: Czy w związku z tym ma Pan jeszcze jakieś plany związane z rozwojem
firmy?
WM: Tak. Pragnąłbym w przyszłości rozbudować zakład i zwiększyć asortyment
produkcji, wprowadzając do sprzedaży wyroby cukiernicze, np. ciasta
weselne czy pieczywo kruche.
BŻ: Znany jest Pan ze swojego zaangażowania w różne sprawy, które dzieją
się na naszym terenie. Zawsze można liczyć na Pana wsparcie, tak finansowe
jak i objawiające się w innych formach pomocy.
WM: Nigdy nie stoję na uboczu spraw, które dzieją się w naszej gminie.
Proszony o wsparcie, nie odmawiam, gdyż wiem, że moja pomoc, choć w
części, zrekompensuje lub złagodzi koszty różnych przedsięwzięć
podejmowanych przez różne środowiska naszej społeczności.
BŻ: Życzę powodzenia i dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała: Barbara Żwirecka
Remont cmentarza
wojennego w Dukli
Dzięki wsparciu finansowemu, jakie nasza gmina otrzymała dzięki Radzie
Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie, możliwy stał się remont
generalny części cmentarza wojennego w Dukli, na którym złożono szczątki
żołnierzy walczących na naszym terenie, w okresie II wojny światowej.
Pracami remontowymi objęto w zasadzie wszystkie obiekty cmentarza.
Oczyszczono i zrekonstruowano wszystkie mogiły, nadając im zupełnie nowy
przestrzenny wygląd. W części usytuowania symbolicznego pomnika
upamiętniającego wydarzenia tamtych lat, odnowiono, bądź wykonano z nowych
materiałów wszystkie elementy składające się na jego całość. Wyremontowano
bramę główną i jej szczyt oraz odnowiono bramę wejściową. Alejki wysypano
drobnym żwirem, zlikwidowano część gęstej zieleni, która zasłaniała mogiły
i napisy na nich.
Wykonawcą prac remontowych była Gospodarka Komunalna i Mieszkaniowa spółka
z o.o w Dukli, która złożyła ofertę na ogłoszony przez gminę przetarg i go
wygrała.
tekst i fot.: /beż/ |